photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 WRZEŚNIA 2017

Przezotwarteokna.

 

Tak długo czekałam i oto jest mój upragniony wrzesień.

Może trochę zbyt deszczowy i póki co za bardzo chaotyczny,

Ale przecież i to musi się kiedyś zmienić.

Dla mnie, jak to bywa co roku,

Oficjalnie rozpoczął się okres kupowania

Niezliczonej ilości balsamów do ust, owocowych herbat

I kolorowych skarpetek. Najwyraźniej z pewnych rzeczy się nie wyrasta.

A dziś? Dziś jestem gdzieś poza rzeczywistością.

Stłamszona własnymi oczekiwaniami i powalona głupotą,

Ale przecież co mnie nie zabije, to mnie wzmocni.

Mam coś do udowodnienia :)

 

Ciebie więcej chcę.

 

 

Komentarze

przemislove Oj nie wyrasta się :D Z balsamów do ust, kolorowych skarpet i herbat - nigdy!
05/09/2017 21:08:25
adadaaa Chyba rzeczywiście, co rok ta sama sytuacja :D
10/10/2017 18:34:21
nadbrzegiemsnu Oho. Jakie balsamy? Ja nie kupię dopóki nie zużyję juz wszystkiego co mam :D
11/09/2017 20:16:33
adadaaa Ja z kolei zawsze muszę mieć zapas pomadek i balsamów do ust :D Zwykłe zwyklaki nawilżające. Tisane, te małe kremiki z oriflame, pomadki z sylveco (szczególnie polecam te z peelingiem) no i nivea - tu chyba mam wszystkie możliwe smaki. Tzn. zapachy :D
10/10/2017 18:33:20
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika adadaaa.