Po lutym nie spodziewałam się wiele.
Czego zresztą oczekiwać można
Od tak krótkiego miesiąca.
Chyba kolejny raz zapomniałam,
Że nie liczy się ilość dni, a ich jakość
I że często ważniejszy jest nie cel, a droga.
Zostawiłam gdzieś kawałek swojego serca
I teraz wracam, za każdym razem
Szukając go w innym człowieku.
Dystans bywa niebezpieczny,
Czasem nawet ja muszę komuś zaufać.
Może już czas opuścić własną strefę komfortu?