chciałabym uciec od tych problemów , wyjechać , zniknąć na jakiś czas . jednak prawda jest taka , że czego nie zrobię , gdzie nie ruszę . każda nie rozwiązana sprawa i ból pójdą za mną...
przepraszam, ale mam hardcorowy rozpierdol w mojej psychice . Krztusząc się łzami... i tylko się pozbierać! .