Jak już wspominałam, nadal jestem choraaa(!)
nienawidzę być chora...bla bla bla...dobra, nie nudzę...
a oto owoce mojej nudy i leżenia w łóżku z blokiem technicznym i tuszem kreślarakim przy jakmś setnym z kolei teleturnieju, czy serialu...
a teraz idę kończyć sobie czytać książeczkę"milczenie owiec" polecam...wciąga:D
pozdrowienia dla wszystkich tych, którzy chcą i czują się pozdrowieni...
a całuski dla Tomusia:*:*:*KCmnTR:*:*:*