jakoś naszła mnie ochota by tu napisać, bo tylko czytam Wasze notki, oglądam zdjęcia i komentuje a sama nic nie wstawiam, ani nie piszę. Dawno nie pisałam to nawet nie wiem za bardzo od czego zacząć. Kiedyś dużo się tu pisało, ale wkurza mnie ciekawość ludzi, którzy nie mają własnego życia tylko wolą się interesować innych życiem. Może teraz trochę i ja podzielę się z Wami moim wielkim szczęściem :) Miesiąc wakacji już za Nami nawet nie wiem kiedy to minęło, kiedyś jak było się małym to na słowo wakacje wszyscy skakali do góry, a teraz. Został jeszcze miesiąc wolności więc trzeba go dobrze wykorzystać :) Dwa tygodnie temu spędziłam cudowny weekend z moim Pawełkiem w ośrodku wypoczynkowym w Lidzbarku Welskim :) co prawda pogoda Nas nie rozpieszczała, ale i tak było cudownie. Nie ma nic piękniejszego od budzenia się i zasypiania przy ukochanej osobie, jedzenia wspólnie śniadania, obiadu i kolacji, mycia razem zębów, trzymanie się za ręce, dzielenie z Tobą koca :) chciałoby się jeszcze raz tam wrócić...zatęskniłam za tym wszystkim. Trochę życie wywróciło mi się do góry nogami, może trochę się pogubiłam ale wiem jedno, że mam Ciebie, a Ty to wszystko :* każdego dnia zakochujemy się w sobie od nowa, ale nie tak samo tylko o wiele mocniej :* niedługo minie Nam 4 lata razem, a ja jak nadal czuje motylki w brzuchu gdy jesteś obok,a przy Twoim dotyku czuje dreszcze :*

no a za miesiąc będę uczennicą 3 klasy Technikum, szok ale to leci ten czas :P