Wykończona!

Urwać się i odpocząć! Moje marzenie!

O i na przykład popłynąć jeszcze raz na Skiatos jak na zdjęciu.

Wczoraj:

" -Grochu, Grochu! Jedźmy do Grecji i płyńmy na Skiatos.

  - Ok, już pakuję mentalną walizkę, zamawiam mentalny bilet na mentalny samolot, wsiadam do niego, płyne mentalnym statkiem z mentalnymi tańczącymi zrobę Grekami i już się wyleguje na mentalnej złocistej plaży"

Dlaczego tylko w marzeniach?

Tam w Grecji czas stanął dla mnie w miejscu. Wstawałam na sniadanie, kładłam się dalej spać, wstawałam na obiad, szłam na plażę, a po kolacji chodziłam do upadłego po mieście, albo siedziałam godzinami na plaży wcinając przepyszne lody, albo kawę mrożoną i budowałam chatę wodza z kamieni. Albo szłam przed siebie i nie wiedziałam kiedy zalej mnie fala bo nic nie było widać.

Mam już wszystkiego dość.

Nie mam na nic siły.

Przesilenie zimowe? nie wiem czy cos takiego jest.

Wiem, że nie mogłam dzisiaj spać, bo śnił mi się tata.

Zasnęłam nad ranem.

Odliczam tylko dni do wyjazdu do Szkocji, do mojej kochanej Ciudź. Jeszcze tylko pół roku!