Mam ochote krzyceć!
Wydrzeć się z całej siły, by móc wykrzyczeć to co szarpie mnie od środka.
Jednak nie potrafie... i będę to nosić w sobie póki starczy mi sił.
Pomimo tego, że jestem rozsypana jak puzle po całym pokoju, to staram się jakoś 'złożyć' do kupy.
Stworzyć sobie w głowie całość i udawać, że jest okej.
Nadrobiłam braki w moim zeszyciku myśli, słów i niedopowiedzeń ...
dawno nie miałam takiej weny.
A więc kartka, po kartce dopisuje swoje połuczone myśli.
Tylko mam teraz jeden mały problem kto odziedziczy po mnie te brednie?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24