Nikomu nie muszę niczego udowadniać.
Ktoś musiał być ostatni i to byłam ja!
..ale jestem z siebie dumna.
Dlaczego?
Ano dla tego, że to był niebywale trudny teren!
Nie biegałam 11 lat.. no dobra w styczniu zaczęłam :D
Może w sumie przebiegłam przed tym crossem z 15 dni?
Nie wspomnę o jedym antybiotyku w czasie ferii i tym, że jestem aktualnie na antybiotyku od tygodnia bo mnie kleszcz upier..dzielił -.- i to akurat musiał przed tym wyzwaniem.
Dziękuję mojej Szwagierce, która mnie do tego namówiła.
I dziękuję, że mnie nie zostawiła tylko biegła ze mną ramię w ramię.
A oto ja.. jak zawsze z dystansem i różowym poczuciem humoru 😁