Ło, zdjęcie z moich zbiorów. Stare. Wrzesień? Chyba. Może. Raczej na pewno. Karinowe, tak mi się wydaje.
Dzisiejszy wieczór spędzamy oglądając komedie romantyczne i gotując gruszki w syropie. Który jeszcze nie zgęstniał. Więc Żółwiu zaproponowała dodanie meeeeega dużej ilości cukru. I ja się pytam: kto to później zje?
Ola
Tratatata. Bum.
PS gdzie jest księżyc?!?!?!?!?!