photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MAJA 2012

034#

Hej ;d

z góry przepraszam, że przez długi czas mnie tutaj nie było. Ale ostatnio nie miałam wogle na nic czasu ...

Jeśli macie jakieś opowiadania, bądź opisy możecie m wyslać w wiadomości z góry dziękuje ; *

wasza Angela.

http://www.youtube.com/watch?v=tU3Nwcb_y0s&feature=player_embedded

 

 


czasami mam wrażenie, że pokochałabym pierwszą osobę, która podejdzie i mnie po prostu przytuli.

 


 

a jedną z tych rzeczy, która najbardziej boli jest ta, która uświadamia ci, że ma on do wyboru całe mnóstwo dziewczyn, toteż nigdy nie wybierze ciebie.

 


Przychodzą czasem takie chwile, kiedy siadam o pierwszej w nocy na podłodze ze łzami w oczach i dociera do mnie fakt, że nie mam już nic, że dla nikogo nie jestem najważniejsza.


Chcę wreszcie stanąć na pewnym gruncie kochać, marzyć, śnić. bez świadomości, że jest to nieodwzajemnione, nierealne, bez sensu.

 


 

Ja, jak nikt inny znam paradoks samotnika. Będąc pośród ludzi nie pragne niczego tak bardzo, jak randki z ciszą, a gdy jestem sama tak okropnie potrzebuję przy mnie roześmianych twarzy.

 


 

sczęście to coś do zrobienia, ktoś do kochania i nadzieja na coś.

 


 

dorosłam. pluszowe misie zamieniłam na mężczyzn. colę na tanie wino. zamiast sprawdzać czy w opakowaniu płatków jest zabawka, zaczęłam popalać papierosy przy ich jedzeniu.

 


 

znow bezsilność, bezradność, bezczynność. pieprzyć przyszłość.

 


 

gdyby tak wymazac z człowieka dumę i strach przed porażką, a wstawić duuuużo szczerości i szaleństwa, życie byłoby łatwiejsze


ludzie bowiem to anioły bez skrzydeł, i to jest właśnie takie piękne, urodzić się bez skrzydeł i wyhodować je sobie.

 


pragnienie życia jest tak silne, że mając do wyboru dwa rodzaje śmierci, człowiek zawsze wybierze ten, który da mu czas, nawet jeśli jest to kwestia zaledwie kilku sekund. ludzie wyskakują z płonącego budynku, bo nie chcą spłonąć wraz z nim. ponieważ przez te kilka sekund coraz szybszego lotu w dół Bóg, który nie chciał ocalić ich z płonącego budynku, może sięgnąć z niebios i sprowadzić ich żywych na ziemię. może będą poobijani, połamani ale żywi. nadzieja opiera się rozumowi.


potrzebuje kogoś kto zamieni się ze mną na życie..


uciekam od miłości. zrozum, że boję się oddać całe swe serce, a potem go nie odzyskać

 


boję się dorosłości . nie wyobrażam sobie nie rysować pacyfek ani serduszek na znienawidzonych lekcjach, nie narzekać na to, że jutro klasówka.

 

 

 


Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika abstrakcyjnemarzenia.