Wczorajszego pięknego dnia zebraliśmy się na nowobielawskim przystanku koło godzinki 15. Zielony oczywiście się spóźnił więc Sylwia go podwiozła skuterkiem żeby był szybciej. Już na starcie 50% ekipy wymiękło. Zmęczenie przeszło od razu. Doczołgaliśmy się jakoś do Trzech Buków. Wybraliśmy stromą drogę pod górkę bo chcieliśmy zrobić sobie skróty. Dotarliśmy do super domku. Posiedzieliśmy w nim troszkę. Chłopcy następnie uciekli do lasu. Dziewczyny bardzo się tym nie przejęły bo zainteresowała je czaszka sowy () . Nieśliśmy ją do samej Przełęczy Jugowskiej. W między czasie robiliśmy sobie zdjęcie i Kasia dostała swojej słynnej głupawki. W domku Krzysio odpalił ognisko bez papieru, jedną zapałką i szpanował. Smażyliśmy kiełbaski a temat rozmów cały czas był ten sam... Następnie położyliśmy się na ławkach a Kasia robiła sobie sesje. Było też piękne zdjęcie Eweliny z którego brechtaliśmy 5 minut. W drodze powrotnej zrobiło się troszkę ciemno. Wszyscy się bali białych skałek
Z lekką schizą wróciliśmy do domków.
tak, tak, lekkie schizy, takie leeeciuchne!
sorry, ale ja się bałam jak cholera!
Kasia;)
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24