Już mnie zaczęło denerwować to, że na naszym photoblogu taka pustka i wogóle. Ja rozumiem że nie jesteśmy w komplecie ale fotki można wrzucać. A więc na zdjęciu Zielony (czyli ja) w swoim żywiole. Ponoć Dymuś Ewelinka i Kasia idą jutro na pizze więc z wielką zazdrością życzę im smacznego. A tak wogóle to w Anglii ciągle leje i pogoda jest straszna i tylko tyle chciałem wam opowiedzieć z mojego pobytu w Londynku. A w między czasie dużo rzeczy się zmieniło. Dymuś smigał gdzieś tam w Niemczech, Kasia i Ewelina w Chorwacji.
Kurcze mam nadzieje że zdażę przed 24 opublikować tego posta. Ale coś mi się zdaje że niezdążę więc piszę dalej jakieś pierdołki. Hmm już nie mogę się doczekać aż do Was wrócę ABSki. Mam nadzieję że Manio (manio32) i Tusia (xtusienkax) nie zabiorą mnie na jakiś biwaczek i będę spędzić te ostatnie chwile cudownych wakacji z moimi ziomkami. Hmm a potem szkoła... Brrr aż mnie dreszczyk przeszedł. Kończę już bo mnie kurcze troche poniosło.
Pozdowienia:
Przedewszystkim dla MARCINKA za cudowne obgadanie ludzi.
Kozy
Nalewy & Krzepy (projekt "Czuwaj")
Wszytskich Polaków którzy pracują tu w Anglii.
Czekoladki (hahaha Kasia wie kto to)
Dla calej ekipy z Jamboree BYŁO BOSKO
i oczywiście dla....
Mamy i Taty
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24