Kozie pyszności czyli świeżutkie serki i mleko z porannego udoju :).
Po kilku przyjemnie chłodniejszych dniach znów zrobiło się gorąco.
W mojej okolicy właśnie dziś zaczęły się żniwa.
Kiedy byłam z kozami na łące słyszałam niedaleko pracujący kombajn.
Niedługo na polach znów zrobi się pusto.
Miłego popołudnia :*