Tak wyglądało niebo przed wieczorną bardzo gwałtowną burzą.
Rano też było burzowo, a do tego pojawił się grad.
Jutro na szczęście ma być chłodniej co niesamowicie mnie cieszy.
Akurat mam dzień wyjazdowy i wizyty w urzędach, a załatwianie spraw w takim upale to żadna przyjemność.
Sobota to dzień obornika i sprzątania w domu, bo w niedzielę przyjadą goście.
Dobranoc :*