Abra <3
Dzisiaj mam wolny dzień więc ogarniam różne rzeczy :).
Rano był u nas weterynarz, bo Dyzio zaczął bardzo mocno wygryzać sobie sierść na plecach.
Drapał skórę aż do krwi i jak się okazało przyczyną tego była reakcja alergiczna na pchły.
Dostał leki po których od razu widać poprawę.
Przy okazji wet zbadał Abrę żeby potwierdzić źrebność i według niego urodzi się klaczka :D.
Nie wiadomo na 100% czy tak będzie ale ta wiadomość wprawiła mnie w mega dobry nastrój.
Miłego dnia :*