To ona była pierwszą, którą bliżej poznałem,
na pewno pierwszą, na którą spojrzałem inaczej,
to ona była pierwszą, która wzięła mnie do domu,
dając pełne spełnienie, nie oddając nikomu,
Przyszły miesiące, gdy o jej miejsce zawalczyły inne,
ale wierny skończyć tego, tak nie chciałem,
ona bywała w rozjazdach, ja jako ten głupi,
czekałem cały tydzień, kiedy w końcu do mnie wróci,
kiedy znów da mi emocje, i powód do wzruszeń,
pozwoli się uśmiechnąć, stojąc w dzikim tłumie,
razem ze mną w ogień pójdzie na koniec świata,
radując bliskie serce po ponad 2 mieśiącach.
Kocham cię najmocniej na śwecie :*
Jesteś moim największym skarbem <3
Dziękuje że jesteś :*