Imprezy na spontanie są najlepsze!
Nie ważne, że o maly włos by nie wyszło, że świeczki kupowane na ostatnią chwilę, że szampana nie było! Nic nie ważne!
Ważne, że się udało! A solenizant był mocno zaskoczony ( trudno się dziwić jak mu mini-impre zrobili 2 tygodnie wcześniej =D )!
Na zdjęciu z Justynką W. zwaną dawniej Myszą i Ritą.
Pomijam fakt, że z Justynką znamy się 10 lat, a pierwszy raz miałyśmy okazję razem wypić!