Tak tak tak znów Cię okłamałem ...
Miałem napisać rano... Zaspałem, bo byłem bardzo zmęczony, potem pojechałem do Babci i spędziłem tam 2h, a teraz zostałem zmuszony do sprzątania... I dlatego piszę dopiero teraz...
Jestem okropny, przepraszam, złamałem dane słowo... Przepraszam, starałem się jak najszybciej napisać... Wciąż jeszcze mam do zrobienia sporo... Cały czas zapierdalam... Jednak czy coś znaczą moje przeprosiny i kminy skoro zawsze kłamię ehh nie wiem, może mam nadzieję, że jak to napiszę to choć troszkę wynagrodzę Ci moje kłamstwo...
Chciałem napisać o okropnym nurcie XXI wieku, jednak czy powienienem pisać o tym? No nie wiem, nie lubię dzielić się czarnymi myślami, może kiedy indziej.
Mam przepraszać i dziękować Ci za zło i za dobro ? Też nie chcesz tego słyszeć, wiesz to...
Może napiszę o mojej kminie, że sami decydujemy o tym, czy będziemy szczęśliwi, bo sami ustalamy sobie priorytety?
Chyba nie, to też wiesz.
Wszystko jest stanem umysłu. Imperium zmysłów.
Nasze życie zależy od nas.
Myślenie generatywne.
Pamiętać o wczoraj i uczyć się od niego, żyć dziś, planować jutro.
Chaos mam w głowie nie potrafię uporządkować tego co chciałbym Ci przekazać.
Tak chciałbym, żebyś była szczęśliwa...
Ty mnie nienawidzisz ...
Naprawdę tak myślisz? Pierwsze co przychodzi do głowy to nie. ale po głębszym zastanowieniu stwierdzam że nie zrobiłbyś tego gdybym kiedykolwiek coś dla ciebie znaczyła.