Żądam Cyca.
Może nie był taki fajny jak teraz o nim myślę,
ale fajowo się z nim gadało.
Słodziak taki. I podobno urósł.
Fajnie było na urodzinach. Tak dużo czasu i zdarzeń od wtedy.
Ale mam jego łapkę na focie.
Chciałabym jeszcze raz, przynajmniej w większości.
"Zgubiłem tysiąc złotych!"
I ten rozbrajający wyszczerz.
Taki dziadkowy.
Fajny dziadek-tramwajarz.
Trochę się boję.
Bardzo się boję. Nie lubię. Chcę. A nie mogę.
Tęsknię za jedną rzeczą z Hiszpanii. Uczuciem? Poczuciem? Wyczuciem? Chyba wyczuciem. Czyimś. Tęsknię za pierwszym Oxygenem i moimi trampkami zawiązanymi z tyłu, i za jego dłońmi. I nie tylko tą jego częścią ciała. Ha! Nie wierzę w prawdziwą miłość, a jestem taką romantyczką. A tęsknię za głupią namiętnością i delikatnością jakiegoś Niemca. A chcę wyjechac do Niemiec, żeby go znaleźć :D.
Ale nie będę sentymentalna, więc nikomu o tym nie powiem :).
Boże, pierwszy raz powiedziałam komuś coś o sobie z głębi serca, i to tak od razu na forum :P
Chociaż, z drugiej strony... kto to czyta... xD
A ogólnie - Ignaś jest baaaardzo zadowolony z życia, Hann zresztą też :DDDDDDDD
10.11.2010 OGLĄDAJCIE UWAŻNIE DZIENNIKI, WIEDZCIE, CZY NIE WYBUCHŁA GDZIEŚ JAKAŚ LOKALNA WOJNA.
NIENAWIDZĘ CIĘ, BABO WANGO.
No i ten, foto by Ociia ;>