Tak więc wrócę! Już za 10 godzin żegnam moją kochaną Helenkę i robię wjazd na Karpacz.
Obawiam się, że jak Karol mnie zobaczy to padnie na zawał, ale co zrobić. ( obyś zdechł )
Miesiąc zapierdalania, mam nadzieję, że nie picia.
Będę tęsknić za moim psiakiem, którego tak bardzo kocham.
Cóż, mam nadzieję, że przetrwam.
Tymczasem kolegom i koleżankom z 3c życzę miłego opierdalania:*