photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 MARCA 2015

"Nigdy nie widziałam Zwierza takiego szczęśliwego" "Zajebiście dobrana z was para" "Nie rozumiem, jak można zerwać i pozwolić komuś myśleć, że się go nadal kocha" "Przecież to, że się kochacie jest najważniejsze" "Jak to już koniec? Żadnej szansy?" "Ja uważam, że nie powinnaś się poddawać, bo widać było jak Cię kocha" i ciągłe pytania: "A gdzie Przemek?" "Dlaczego przyjechałaś sama?" "Przyjedź kiedyś z Przemkiem, dawno Cię nie widziałem"

 

Zamiast tego wszystkiego wolałabym jedną, konkretną i niezawodną receptę, jak wyrzucić miłość swojego życia do kosza, jak wrócić do normalnego funkcjonowania, jak przestać myśleć po przebudzeniu, przez cały dzień i przed zaśnięciem o Nim, jak znaleźć siłę, żeby codziennie wstać z łóżka.

 

Codziennie powstrzymuję się, żeby nie pisać, nie dzwonić, zapomnieć o istnieniu kogoś, komu tak łatwo przychodzi złamanie serca po raz drugi. Czuję się poniżona, głupia i wykorzystana. Wybaczyłam, zaufałam po raz drugi i spotkało mnie to samo, co wcześniej. Zawsze go kochałam, nigdy nie przestałam i boję się, że teraz też tak będzie. A z drugiej strony wolałabym, żeby stanął w moich drzwiach i powiedział: "Kocham Cię, przepraszam, zapomnijmy", po prostu przytulił i pocałował jak kiedyś. Bo mam dosyć wyobrażania sobie tego każdej nocy przed zaśnięciem. I nie chcę już brać telefonu i po namyśle odkładać, bo znowu chciałam napisać "dzień dobry".

 

I potem słucham tego wszystkiego, sprzecznych rad, odpuść, walcz, ciągle słyszę: nie wierzę, i wiecie co? Samej też nadal ciężko mi uwierzyć. Ale nie mam wyboru, bo "szkoda życia na kogoś, kto Cię nie chce". A szczególnie na kogoś kto się poddał, nie chce pomocy i nie chce dać nawet drobnej szansy, żeby spróbować wszystko naprawić.

Informacje o aanulaa89


Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24