Jednorożec...najpiękniejsze stworzenie na świecie...uwielbiam jednorożce. Są takie piękne. W bajkach występują jako dobre zwierzęta z przepięknym rogiem na środku głowy. Ehh...
A tak poza tym to myślę że w szkole wyjdę na prostą...ale reszta się nie układa... Wszystko zaczyna się po mału sypać... A ja tracę wszelką nadzieję na szczęśliwe zakończenie... Bo z tego wszystkiego nic już nie będzie... Kompletnie nic... I chyba musze sie pozbyć marzeń...
Smutek...pustka...nicość...samotność...
To są słowa które od jakiegoś czasu mi toważyszą...
I może też jeszcze słowo takie jak......albo nie...
"...tak często Cię widzę
Choć tak rzadko spotykam..."
"...nie obchodzi Cię to
Czy ustoję czy upadnę..."
"...bo Ty tak pięknie pachniesz..."
"...o udupienie totalne..."
"...ile Cię trzeba dotknąć razy
żeby się człowiek poparzył?..."
"...ale tak żeby już więcej ani razu
żeby już więcej za nic
żeby już więcej nie miał odwagi
no ile razy?!..."
...Jedna żyletka, jedna żyła, jedno cięcie...i koniec...