Ania.
Jeszcze dwa miesiace temu to był jej Pb. Skasowała zdjęcia,rozpoczynając nowy rodział w swoim życiu, a jakiś miesiąc potem zamkneła go całkowicie..Z tym, że teraz już nigdy więcej nie rozpocznie nowego.
Nie piszę tego, bo mija miesiąc od jej śmierci. Nie. Miesiąc od tego wydarzenia mija w niedziele,a ja piszę ze wzlędu na dzisiajesze święto. Dzień, w którym ludzi odwiedzają swoich zmarłych bliskich na cmentarzach.
Dziś pół dnia spędziłam przed jej grobem. Siedziałam. Płakałam. Rozmawiałam i śmiałam. Wyobrażałam sobie, ze rozmawiam z nią. Opowiadałam jej o tym co się ostatnio wydarzyło.
Siedząc nad jej grobem uświadomiłam sobie ile ona miała przyjaciół.
Co chwilę przychodził ktoś z kwiatami, ze zniczem. Niektórzy siadali przy mnie, dołączając do rozmowy. Na koniec zostało nas pięcioro i to były właśnie te najbliższe osoby. Brakowalo jedynie Kaśki i Ali..
Każdy z nas bardzo za nią tęskni, za jej piskliwym głosikiem i za powiedzeniem "Ej, kocham Cię dauniaku wiesz?" na powitanie.
Życie jest niesprawiedliwe, ale już za późno aby tak mówić. A jak nie za poźno to i tak bezsensowne, bo to nie zmieni faktu..
Zdjęcie takie, bo mam tylko dwa. Z tym, ze drugie było już na pb Kaśki, więc bezsensu dawać. to samo.
Sama nie wiem dlaczego tu coś dodaję.
W razie czego hasło podam tylko tym najbliższym, jeśli i oni będą chcieli dodać swoje pięc groszy.
"Nigdy Nie pozwól aby strach przed działaniem wykluczył cię z Gry."
Motto, które zapisane miałą w każdym zeszycie. Powtarzała to za każdym razem gdy przychodziłam do niej z płaczem. Tylko Kurwa dlaczego sama tego nie zastosowała....
Aisha. Asia. Darkshe.