Zasłużony odpoczynek, tak mi tego brakowało . Od przyjazdu do domu cały czas w biegu i szykowanie na odpust. Rodzinka się zjedzie , znowu kasa będzie wydana ale co tam . 

Wiem , że najbardziej wnerwią mnie ludzie , którzy w ten dzień chodzą do kościoła jak na wybieg , normalnie rewia mody ....  Szkoda słów .

Pracę z niemieckiego wysłałam , mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie odczytana. No cóż

Planuję  po niedzieli nie tylko iść na niemca ale i na jazdę konną, tak dawno mnie nie było u Drawki , Polki i Biaski. Barkuje mi tego . Najlepsze były jazdy w  terenie . 

Jejku czas tak szybko leci , ostatniego dnia sierpnia idę na konferencję . Potem praktyki . 

No i najgorszy czas dla mnie teraz , Licencjat nadchodzi!!!  :( Pora myśleć nad tematem. 

Tak bardzo mi się nie chce jak jest jeszcze tak cieplutko. 

Szymek po kolejnym wypadku , nie ma szczęścia do tych aut . 

Zakochałam sięnormalnie w passacie , tak ładnie go zrobił , kupił nowe części , a tu przez jakąś babę , która wykłócała się że nie jej wina , teraz z kasą krucho ...  

No i passat w opłakanym stanie , (tak mówi Szymek), wolę tego auta teraz nie oglądać .

Teraz kochani będę tutaj pisać częściej , taki mój pamiętnik. Taki z papieru byłby w niebezpieczeństwie w mojej sytacji. 

Pozdriawiam wam cieplutko ;*