[b]Jakoś uśmiech trzyma się na małej nitce.
Niedługo ucieknie.
Pfu! [pluje] Złapię go...
Może... Może napewno.
Błech. Już się oddala.
"Gonić go! I nie dać mu uciec!!! Bo to największa głupota, choć warto go przywołać".
Kończę... Chyba że... Chcecie posłuchać mojego pieprzenia bezsensu jak to ja nazywam.
No chyba raczej nie. ^^
Pzdr.
40# jutro. O_o
"Mówią że prawda boli. A kłamstwa też?"
"Nie ważne jak zaczniesz , ważne jak skończysz."[/b]