Brzuuch mniee boolii ;(
Nie lubie pisac smutów bo to żałosnee. bo kogo to obchodzi.
no ale po co mam pisac jakaś koleją sztuczną happy notke. ; p
No więc ... Jaaa Pierrr . nie wytrzymaaaam dłuuużeej . !!!
Ileee moznaaa to dusic w sobie. niby byly rozmowy . ale jakos nic nie pomogly ; (((
Daleej jest to samo . i tylko sie pogaarszaa.
Nawet nigdy w zyciu nie pomyslalam ze cos takiego moze mnie spotkac.
A tu o tak sie naglee wszystko ZJEBAAŁOO . jednym słowem mowiac .
BoSheee . Pamietam jak kiedys wymyslalam sobie jakies problemy juz z nudow bo siedzialam w domu i sie nudzilam i tylko siedzialam i plakalam z byle powodu . zaal. a przeciez wtedy sie moglam cieszyc nieświadomoscia. No ale ja jestem głupiaa. ; / No ale teraz niema co sie nękac tym. Trzeba bedzie jakos sobie poradzic ; (
Dobraa koniec bo ja juz sama żygaam tymii wyżaleniami ;pp
żaaałooosneee !!!!