a dzisiaj nowy sącz (zakupy w tesco do szkoły, trzeba już o tym myśleć ._.), i sucha beskidzka. urocze miasto ^.^ <3
ej ludzie, miałam się zdrowo odżywiać!
a średnia pizza, shake z mcdonald's, przynajmniej 4 szklanki pepsi, 2 czekolady, ciastka i jakiś zestaw w kfc (kanapka, udko z sosem na ostro i frytki) się nie zaliczają do zdrowej żywności :|
ojj tam, dobrze że przynajmniej kilka nektarynek i banana zjadłam. ale pizzy zjadłam 2 razy tyle ile mój 2 lata starszy kolega, sebastian. on 3 kawałki ledwo wcisnął, a ja 6.
żółte lody frugo, mniaam <3 pogoda była do dupy, ale nic nie przeszkodzi w lodziku :3
droga to była jakaś masakra... korki jak nigdy! jechali ze mną maciek i sebastian. spóźniliśmy się 2 godziny (jechalismy do mai na obóz siatkarski)! mój brat kupił jakieś radyjko, że można nadawać i gadać z innymi kierowcami , w którymś momencie dwóch kierowców się o coś kłóciło, klęło, wyzywało się od ciot, było śmianie :D. tak w ogóle, to mnie wszystko bolało i nadal boli. ale że w sensie fizycznym, od siedzenia w aucie. na ból psychiczny znalazłam doskonały środek - być zajętym cały czas, albo pisać smsy (np. z belniakiem) albo śmiać (z wszystkimi tymi, którzy mnie wspierają <3) albo czytać (Harry'ego Pottera oczywiście!;*), albo na skajpaju gadać ( np. z Pawłem) . na razie mi się nie nudzi! ^^
wiecie co , lecę spać, zmęczona jestem... papa ! :3
________________________________
ask.fm/at05