photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 LIPCA 2009

koniowe

Tak Miśka żebyś wiedziała, spotkaliśmy konika a nawet dwa, ale ten drugi był "nietowarzyski" i nie chciał pozowac do zdjęć. I nawet przekupienie go koniczynką nie pomogło.

 

A tak zanurzając się w refleksje, siedząc w pracy spojrzałam za okno i zauważyłam pewną parę i porównałam ze stwierdzeniem które usłyszałam na początku własnego związku: "Miłość jest ślepa???". Tak sobie myślę dlaczego co niektórzy ranią bez powodu, czy to co jest teraz warte było łez kogoś, komu mówiło się, że się go kocha? A jak się nie mówiło, to co to było? I dlaczego trzeba kogoś zranić aby osiągnąć szczęście.

 

Może ja sama otarłam się o to, że kogoś zraniłam, a może właściwie i nie... Nie mniej jednak jestem szczęśliwa, kocham i to samo dostaję, więc czego chcieć więcej???

Komentarze

~kornel :)
29/07/2009 13:37:19
mathilde Niczego ;)

Zastanawiam się co oni mu wpisali przy opisie... jak nazwali odmianę na pysku...

Hmm... czytając zielony tekst zastanawiam się właśnie... czym to było? Chyba było szczere, ale do kiedy? Bo napewno na końcu to tak... niekoniecznie ;)
27/07/2009 13:54:20