Pogoda na dziś:
,,Czasem słońce czasem deszcz'' -no i tak było.
Z Martusia wieczorek spędziłam na ćwiczeniu gry w tenisa.
No ale atmosfera dawała sie we znaki.
Parasolka uratowała w niektórych sytuacjach.
Na niebie po godzinie gry pojawił się błękit...taaa po jednej stronie nieba ;P
Pewne nie proszone osóbki które przyszły i rozłożył sie obok nas zakłóciły nasz spokój i sobie poszłyśmy. U Martusi na klatce podziwiałam prześwity słoneczka i mało widoczną tęczę...oprócz tego dziecięcy świat ,, potworka i spółki''

Martusia jutro wyjeżdża!!

No nie zostawi mnie samą!!






No coż mam nadzieje że jeszcze w te wakacje się spotkamy;]
A w lipcu do Trzcińska do MALWINKI i Martysi yeeeaaahhhh




Może i Ewcia moja kochana przyjedzie :d Ale będzie sie działo :D Ahhh!!

BUŹKA DLA WSZYSTKICH!!