Czasami lubię być całkiem sama...
I bywa że ten stan, nieszybko mija..
czesto po czasie zauwaza sie to czego by sie widzec nie chcialo... czasto nie swiadomie popelnia sie bledy które nekaja nas cale zycie... wiec czy warto ?? warto to jeszcze rozgrzebywac?? czy warto myslec?? bac sie?? czy to cos da?? to pytania które mnie drecza;( moze przestana?? eh fotka jest jaka jest... dla Madzi:P (juz nie marudź ze nic nie dodaje;P) a obecnie w domq znow chora jestem..:( moze i dobrze bo mam czas na przemyslenia?? tylko ze nie za dobrze na tym wychodze... ;(
buska dla tych którzy "naprawde" kochaja... 