"Było tak, jakby ogromna łąka wydzielała łagodny, odurzający narkotyk, zwany zapomnieniem."
Marlen Haushofer
Photo by: Bartek
____________________________
Przemyślałam, zastanowiłam się i możliwe, że doszłam do wniosku chociaż nie jestem do tego zbyt przekonana. I wątpię w to, że coś to pomoże. No, ale zobaczy się przy najbliższej okazji czyli może jutro. Muszę najpierw porozmawiać. I tak wiem jak to się skończy, ale muszę. Kurde boję się no... Moja bezsilność jest przerażająca. Ale ktoś musi zrobić z tym porządek i tym razem spadło na mnie. Jednak mam złudną nadzieję, że może będzie dobrze.
____________________________
I na usta ciśnie się pytanie : "Dlaczego?" Mimo, że wiem o tym, iż nie usłyszę prawdziwej odpowiedzi...