Nie wiem jak Ty, ale ja przez Ciebie dzisiaj nie zasnę. Za bardzo Cię kocham. Wiem, że nie chcesz odejść, ale ja się czuję tak choćbyś odszedł. Nie rób mi tego. Jednak to nie wszystko. Najgorsze jest to, że to moja wina. Znowu!!! ;/;/ Ehh... Wybacz, że nie potrafię być inna, ale w końcu za to mnie kochasz. Mam nadzieję, że decyzji nie zmieniłeś, która nastąpiła 7 maja 2007 r. Zresztą nie mogłeś jej zmienić, a wiesz dlaczego? Bo jesteśmy jak 2 magnesy ciągle się przyciągamy i nie umiemy bez siebIe żyć. To chyba najważniejsze co jest między nami wspólne to, że nawzajem za sobą tęsknimy bez względu na to czy dzisiaj się widzieliśmy czy nie. Tylko ty potrafisz sprawić, że na mojej twarzy pojawia się prawdziwy uśmiech. To ty sprawiłeś, że przez te kilka miesięcy czuję co to jest miłość i szczęście. Jednak czasami jest mi ciężko. No, bo w końcu każdy człowiek ma problemy. Gdy jest mi smutno albo jak jestem wkurzona to kłócimy się o mało istotne i niemające sensu rzeczy. Czy musimy to robić? Wiesz, że tego nie chce, ale czasami tak jest, że dochodzi do kłótni. Dlatego proszę kochanie niech będzie tak jak wczoraj, przedwczoraj i jeszcze wcześniej. Pozwól mi zasnąć. Dziękuję skarbie ;** <33
"- Ma spojrzenie warte grzechu i najsłodsze usta świata. <33 "
Może to dziwne, ale nadal zakochana :D:D