Wiktor i Ja :)
ogólnie to byliśmy dzisiaj w Katowicach zwiedzać bank. Idealna szkolna wycieczka: 5 osób, droga w jedną strone godzine, zwiedzanie pół
godziny i kupa czasu wolnego.
takie małe podsumowanie: siedzenia w pociągu powinny byc 5 osobowe bo Wiktor nie ma wytrzymałaych nóg a ja nie waże pięśc kilo. internet w komórce jest jednak bardzo przydatny. wygraliśmy grube tysie. opowiadacz wyglądał jak Scrooge. mam ręce stworzone do prania. nie kupijcie tabletek. Górski udowodnił ze muzyka ryje mózg na total. A poza tym kupa śmiechu z Wiką i Juzką ;p
teraz czekamy- za 2 tygodnie Warszawa. tam przynajmniej jest coś na miare rynku^^
'co tu kurwa robi ten gołąb?! ja sie pytam! co kurwa on tu robi?!'
wszystkeigo najlepszego dla pana któremu nie mogłam dac pieniążka bo mnie nauczycielki przyszły ratować.
chujnia. nie jade na wycieczke klasową. ;/
PYTAC: www.formspring.me/aaagi