wiecie ? czas leci nieubłaganie szybko ! nieubłaganie !
nie znam sposobu żeby go zatrzymać a chciałabym
Nas "przed Anielą" nie pamiętam :) było wogóle jakieś "My" ? pewnie tak ! i penie na tamten czas to "My" w pełni mnie satysfakcjonowało dając niepojęte szczęście - tyko,że wtedy nie widziałam co naprawdę oznacza pełnie szczęścia
DZIŚ WIEM ! całe życie na Nich czekałam ! calusieńkie życie <3
Syna nie widziałam już miesiąc - drżę o Niego przed każdą wizytą
zapewniając Mu odpowiednią dawkę cukru do niepochamowanej energii - wpycham w siebie kolejną tabliczkę czekolady , przykładam rękę i .... czuję ulgę !
JEST ! taki prawdziwy ! namacalny ! <3 zaczeliśmy 7 miesiąc !
poza tym ? wpadłam w szał wyprawkowy ! przepadłam ! na amen przepadłam !
aaaa i na święta się wprowadzamy ! <3