To był sen na jawie, Gdy marzenia się spełniały,Wszystko takie realne,Chwile szybko tak mijały,Tylko My, zamknięci w czterech ścianach,A tak wolni, A ważne ty byłeś obok,A ja czułam się spokojna,Pamiętasz jeszcze?Te dni, całe miesiące,Pamiętasz? Chcesz zapomnieć?Ja nie mogę, wiem, że błądzę,Snute kiedyś opowiastki,Ja, Ty i srebrna taca, Kiedyś to nie przerażało,Już do tego nie chcę wracać,Aura zepsucia w powietrzu,Tracisz te 50% !Chce zapomnieć o Tobie, Zatrzeć w pamięci te noce,By odeszły w nie pamięć, Chwile, które zwałam złotem,Tamte chwile to tombak,Bo już wiem co było potem.
Chcę by w końcu było dobrze.Kiedy w końcu to do ciebie dotrze?