Na szybko bilansik i lecę, bo do przerobienia jeszcze 7 stron z geografii. ;p
7.45
jabłko
10.35
2 jabłka
14.40
sałatka:
ogórek
2 pomidory
liść sałaty
Jogurt Polski malina Mlekovita 150g - 138kcal
3 małe pierożki z serem - 80kcal
16.00
jabłko
17.20
2 małe kromki chleba baltonowskiego 33g - 78,54kcal
plester sera Gouda 21g - 74kcal
musztarda 8g - 7,68g
378,24 / 400
Waga pokazała 55,2kg. Może jutro będzie już 54? Nie chcę się nastawiać, bo wątpię w to, aby zeszło tyle, tymbardziej że dziś tyle zjadłam, ale było by miło. Jutro 45-lecie szkoły. Będę jakąś tam nagrodę chyba odbierać, więc mam się ładnie ubrać. Jeśli będzie ciepło to ubiorę spódnicę, a jeśli nie to olewam i biorę jeansy, które zresztą mam na zdjęciu nr 3. Jest dobrze, udało mi się ściągnąć wszystko na historii, za cholerę nie dałabym radę tego wykuć na blachę. Z geografii stwierdzam, że się nauczę, bo nie są tak trudne tematy, no i na pewno będzie trudniej ściągać. Jeszcze jutro idę na ten dzień próbny. Nie chce mi się i to ogromnie mi się nie chce, bo wiem ile tam zmarnuję czasu, zapewne za darmo, no ale co się nauczę obsługi kasy, to się nauczę... Biedronka czeka na młodych absolwentów technikum. <3 Taa. No to ja lecę się uczyć, co skończy się pewnie oglądaniem Top Szefa, ale co tam. No to chudego!