Mamusiu najdrozsza.Czemu ja taka jestem?Moze zadam inaczej pytanie.Po kim ja TAKA jestem?Dlaczego,no dlaczego ja tak sie zachowuje?Wytlumacz mi jakim cudem wyszlo takie COŚ jak JA z Was.Czemu ja nie umiem akceptowac niektorych ludzi takimi jakimi sa?Czemu musze wszedzie znalezc cos co mi nie pasuje?Chce zeby MNIE bolalo a nie ICH.Czy tego chce czy nie to wychodzi na to ze ja ranie.Zawsze ja. Owszem boli.Jednak bardzo watpie zeby bolalo tak jak ICH.Czy ja nie umiem...czuc?Czy nie umiem ...dac czegos z siebie?Czemu to jest TAKIE trudne dla mnie?Innym przychodzi to naturalnie.Mi niestety nie.Nie wiem co ze soba zrobic.Jestem nie do zycia.Nie nadaje sie do zadnej spolecznosci.Bo nawet tam ludzie okazuja sobie jakies glebsze UCZUCIA.Ja niestety w tych GLEBOKICH sie topie.Panikuje kiedy juz  prawie dotykam piasku na dnie.Zaczynam wypuszczac powietrze i sie dusic.Wiec wracam z powrotem na powierzchnie.Tak w kolko.Bez konca.Wiec chce to skonczyc calkowicie.Bo meczy mnie to wiecznie wyplywanie i nurkowanie..A moje zycie podobno dopiero sie zaczelo.