Z dzisiejszych biegów po lesie od samiutkiego rana. Jutro startuję po 6:00. Moje niegdysiejsze 5, a w nie tak odległych czasach nawet i 6 z WF to nie wiem z czego się brało.xD hehe

W ogóle jakoś tak optymistycznie jestem nastawiona do wszystkiego.

Zaczynam wierzyć, że to co sobie zaplanuję, to o czym marzę może się spełnić.

Jestem uparta, ambitna, potrafię się zmotywować do działania i moje "muszę" znaczy "muszę". Wobec siebie mam duuuże wymagania. Odkryłam to wszystko w czasie matur. Mam nadzieję, że teraz będzie towarzyszyło mi w codziennym życiu.

Póki co odpoczywam. Za jakiś... miesiąc wyruszam do pracy. Póki co chce się nacieszyć tym co jest "tu i teraz". Zaczęłam umieć cieszyć się drobnostkami, przelotnymi chwilami, we wszystkim staram się dostrzegać jakieś pozytywy.

24 imieniny, 28 urodziny- nic szczególnego nie planuję tym razem. Z tej okazji chyba tylko wizytę u Fryzjera.hehe Kochani jak dobrze pójdzie pobalujemy w "oczko". 21 urodziny trzeba będzie jakoś ciekawie obejść hmmm. Ale póki co poczekajcie troszkę- muszę oszczędzać na wymarzony kurs, a poza tym do 21 to jeszcze trochę.

Kanikuły.

KCM