"Tato, czy już mogę?"
Czy to już, czy już mogę?
Czy wystarczy, niewłaściwych kobiet,
i może dość już nocy, na kocią łapę
gdy nie wiem gdzie i czy wstnę?
Tato powiedz, czy już mogę?
Po piwnicach przestać ganiać?
Czy zabliśnią się me rany?
Nie chcę być już zimnym draniem.
Tato proszę! Tato mogę?
Tato dlaczego nic nie powiesz?!
Czy już mogę być szczęśliwy?
Ty wciąż milczysz ja nic nie wiem.
Będę znów musiał liczyć tylko na sibie...
~M.K.