"Historia w pamiętniku "
Pąkiem będąc i drzwi otwierając wiośnie
Rodziłem się, widząc jak świat rośnie,
Jak kwiaty się budzą w słońca promieniach
Żaby skaczące, po zmokłych kamieniach
Gdy mi młodość szumiała jak wiatr ze wschodu
Dzika jak chłopcy na biwaku, niewracający na noc do domu
Biegający po polach z trawą szumiącą we włosach
I snujących opowieści przy rozpalonych gwiazdach
I nadszedł dzień, gdy na ludzi spojrzałem dojrzałym okiem
Śpieszących się do pracy i rozmawiających pod blokiem
Wypranych z namiętności, bez ognia w duszy
W swych obowiązkach zatopionych po uszy
W końcu starość dopadła mnie suchym powiewem
Malując na mej twarzy żółcie i czerwienie
Obumarły, opadłem, leżałem na chodniku
I tak stałem się suchym liściem w twoim pamiętniku
~M.K.
_10_10_20011_
14:17:55