Witam.
Dostałam za zadanie dokonanie włamusa pospolitusa na tym pięknym photoblogu. A więc do dzieła. ;p
Aktualnie jestem naocznym świadkiem zdałnienia Czachy. Z resztą nie tylko ja. Przy tym niezwykłym wydarzeniu towarzyszą mi Paweł D i Marek P, którzy twierdzą, że się naćpałyśmy. Nie prawda. ;x
Sylfonia pozwoliła mi się rozpisać, ale biorąc pod uwagę, że ja to ja, mojego ' rozpisania się' nikt by nie przeczytał. ;d
Aby dać nieco siebie do tej notki powiem, a raczej napiszę, że osoba na zdjęciu jest mną. I wszystko jasne. xdd
Dobra, to tyle, żeby nie wyszło, że jakaś niewyżyta jestem.
Zadanie wykonane.
Pozdrawiam. ; *