Dwa w sumie szalone dni
Dzięki najważniejszej osobie w moim życiu!!!
Mojemu mężowi
Wczorajszy wypad od Poznania i dzisiejszy dzień. Nie dość że wytrzymał moje humorki to
ten dzień był Nasz
Heh chęć jechania na stadion ze Szczecińskimi blachami na szczęście nie była aż tak silna,
jak "strach" przed kibicami Lecha którzy właśnie skończyli mecz
To raczej było świadome racjonale wyjście
Dzisiejszy dzień może nie spełniał moich wymarzonych "wymagań" urodzinowych ale tak na
prawde jakie plany i marzenia zawsze się spełniają? Ważne że ktoś o nas pamięta i oddając
się całemu, stawając na głowie aby ten dzień był tym jednym z najlepszych w roku.
Dlatego te niespełnione wymagania będą zawsze bo trzeba o czymś marzyć aby życię było ciekawsze i barwniejsze.
Dlatego gdy dzieje się inaczej niż byśmy chcieli doceniamy to co mamy i Tych których mamy.
Bo to dzięki Nim czujemy się wyjątkowi
Tak więc Dziękuje Jeszczę Raz