Względnie mam dobry nastrój mimo tego, ze praca mnie wkurza czasami.. ale co tam.. cały czas się uśmiecham i sobie śpiewam :) nawet wczorajszy deszcz z silnym wiatrem nie popsuł mi humoru.
Nadal nie pale.. mimo, ze mam na 13-nastą do pracy to wstałem przed 7 by zjeść sniadanie.. a co będę leniuchował :D
Wracając wczoraj z pracy rozłożyłęm parasol, ale wiał taki watr, że co chwile mi się składałą.. wiadomo co to za paraolka za pare złotych z rosmana. i tak za nastym razem powiedziałem do niej.
'Kur** jak jeszcze raz się złożysz to Cię wypie***** do najbliżsego śmietnika!!!
Jednak potrafie przekonać do współparacy :)