Patrzę w niebo i widzę Ciebie
W gwiazdach zaklełam już dawno
Twe odbicie i duszę
I szukam ich
Co noc
Za dnia pragnę nocy
A tylko po to by w gwiazdy patrzeć
Które przypominają mi Ciebie
Oczy Twoje zawsze lśnią
Niczym świecidełka na niebie
Ciemność w Twoje włosy wplątana
Tworzy jedność
Tak jak ja i powietrze które mnie przenika
Tak głęboko jak się tylko da
Po koniuszki mej duszy
Lecz pragnę być z Tobą
Mój książe zaklęty w gwiazdach
Księżyc który nigdy nie wygaśnie! Wygląda cudownie gdy jest pełnia i ma się lunetę pod ręką. Ale nie da się tego uchwycić aparatem i to z tak słabym zoomem. Bywa i tak.
Wiersz... nie wiem co napisać o nim więc przemilczę temat.