Haha no to jeszcze jedno porównanie, przy którym już tak fajnie nie wypadam, co? :> Przeglądając photoblogi natknęłam się na panią w majtkach o takim a nie innym kolorze i postanowiłam skorzystać i zrobić jeszcze jedno porównanie... Byłoby miło wyglądać tak pod koniec lata. Ale patrząc na tą masę po lewo, jest to chyba niewykonalne. Dziś cholernie się starałam jeśli chodzi o jedzenie, ale nie wiem czy jestem w stanie codziennie tak przeżywać każdą kalorię, minutę bez jedzenia i jakość tego co zjadam. Muszę jeść mniej, a to tak cholernie trudne...
12:00 - pół ciemnej z kurczakiem w plasterkach, kawa z mlekiem (240)
15:00 - ryż z sosem, szklanka soku jabłkowego (320)
17:30 - lody z owocami (240)
20:00 - mace z serem, kurczakiem i sosem czosnkowym, sałata z papryką, kukurydzą i ketchupem (270)
1070/1200
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61
62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91
92 93 94 95 96 97 98 99 100
podkreślone - kontrolka :) - zaliczone - niezaliczone - nie liczone