No cóż, nie wiem co napisać pod tym zdjęciem. Jak już na nim zauważyliście, waga pokazała dziś 68, a dokładniej 68.4 . Jestem w szoku, że 1,5 kg i tak spadło gdzieś po drodze. W końcu w październiku bardziej zajmowałam się umysłem, nie ciałem. Wymiarów nie piszę, bo niewiele się zmieniło. Bodajże 2 cm w cyckach i brzuchu, reszta po 1 albo nic. By porównanie na zdjęciu było jak najbardziej nierozpraszające i podobne, zrobiłam je w tym samym miejscu (mimo, że po przemeblowaniu), wskoczyłam w te same majciochy, które baaardzo lubię ;) No i czarny stanik, tamtego niestety nie znalazłam, możliwe, że już go nie mam. Niestety nie mam żadnego porzadnego stanika, wszystkie są za luźne w obwodzie przez co zapinanie mam niemalże na łopatkach, no a miseczki prawie puste w środku... Od dłuższego czasu czekam aż pojadę z mamą po jakiś dobry.Ale tak czekam i czekam....
Czujecie klimat świąt ? Nie Wszystkich Świętych, tylko Boże narodzenie :) Ja mam w domu mandarynki, a jak mam w domu mandarynki, to czuję święta :) Ależ się cieszę na ten 4-dniowy opierdaling :) Let's check bilans ;)
Śniadanie (290):
* fitness, jogurt naturalny, kilka borówek, knoppers
Drugie śniadanie (135):
* dwie kromki z kurczakiem <3
Obiad (280):
* kawałek kurczaka i góra buraczków ;)
Podwieczorek (260):
* cukierek, kakao, wafle ryżowe z dżemem
Kolacja (170):
* kakao, wafle ryżowe z musem jabłkowym
1135/1200. To tyle na dziś !
Narazie tyle :D Za 2 tygodnie wchodzę na wagę i chcę widzieć 66.6 :) Do sylwestra tylko 2 miesiące. Mam do wyboru - albo schudnąć 3kg i ważyć w sylwestra jakieś 65, albo schudnąć np. 8 kg i ważyć 60 ! Wybieram drugą opcję. Nie skreślam też piątki z przodu. Jestem pewna, że rok temu jednym z moich noworocznych postanowień było schudnąć. To cholernie popularne i sama pewnie też tego chciałam. Więc jaka dumna byłaby Ja ze stycznia 2012, widząc, że ważę 20kg mniej :o . Mimo, że wzięłam się dość późno za odchudzanie, bo ponad połowa roku była już za mną, a przykładać nie bardzo się przykładałam, to i tak jest nieźle. Ale może być dużo lepiej. Będzie ciężko zważywszy na święta . Ale liczę, że grejpfruty pomogą i ruch na mrozie też.