Hej , hej
Przez weekend mnie nie bylo ale
przed szkola napisze jeszcze moj bilan z weeka
A wieczorkiem bedzie notka
i Dzisiejszy bilans:
Sobotni bilans:
Ś: banan (120kcl) +kromka chleba z almette(82kcl)
2Ś:wasa sucha (20kcl) a przed obiadem : wasa (20kcll) z szynka (20kcl) i troche winogron (39kcl)
O: udko oczywiscie bez skory i pieczone (300kcl) + sałatka (20kcl) i makaron ciemny (120kcl)
P:arbuz (37kcl)
K: paula(111kcl) +ciemna bułka z ziarnami (30kcl) z z serkiem kanapkowym (10kcl) i rzodkiwka (3kcl)
= 932kcl -DUzzoooooo/
Niedzielny Bilans :
Ś: pomarańcz (65kcl) + 2wasy z szynka (40+40=80) 2z srkiem kanapkowym (40+20=60kcl) i z rzodkiewka (3kcl)
2Ś: wasa z almette (30kcl) 2 x wasa z makrelą (124kcl) + arbuz (60kcl)
O: udko (300kcl) + surówka (20kcl) i makaron (120kckl)
K:jajko (50kcl) 2 x wasa z almmete i rzodkeiwka (40+20+6=66kcl)
=978kcl -duzooo.
Musze jesc mniej
I jeszcze jedno na wadze 78,5 kg- poniewaz nie zalatwilama sie przez caly weekend , mysle ze jutro bedzie mniej i ze sie zalatwie -mam zjebany metabolizm : /