https://www.youtube.com/watch?v=bUxpZSncmvw&list=PLBj4fFTfJXWAFlFgtndEhX28oMzxuzw5Q
dzis wstalam o 12, nic nie robilam caly dzien, poszlam do pracy. Moj kolega - pizzaman poklocil sie z szefem i dzisiaj i wczoraj go nie bylo.on ppracowal tu 8 lat wiec ogolnie takie wowww. ale szczerze nie lubilam chuja bo np za pizze kazal mi placic, a tak to kazdy bierze se za darmo no bo co to im za roznica jeden kawalek? ale byloby zajebiscie gdyvby te ciacho zmiast niego pracowalo, ale nie sadze... O stodniowce duzo myslalam i pomyslalam ze pojde, bede w tym tyg sprzatac w domu i sie starac i na pewno mi pozwola. Do pracy moge zostac do 9.30 to czemu mam na balu do 10.30 nie zostac? zobaczymy, biore formy podpisuje i chuj mnie to. musi sie udac, nie ma bata. Mam jutro spr z chemii a nic nie umiem, ciekawa noc bedzie... ja pierdole jak ja dawno z toba nie rozmawialam, tesknie...
predzej obamie na fejsie zlapie niz cb XDD
pracowalam do 9.30 i wzielam se saladke na jutro wiec jutro szkola, trening i na 5 praca w bk do 10 ja pierdole juz koniec maja... masakra