Day 4

Good morning ;*

czas brać sie za siebie ! po wczorajszym obżarstwie nie mam za bardzo apetytu, ale u mnie niestety to nie trwa wiecznie ;p za kilka godzin znów pewnie bym mogła pół lodówki zjeść ;O

Ale trzeba rozsądnie ;) Jeść ale z glową :)

Na razie mało jedzonka i mało ćwiczeń, ale na rozruszanie matebolizmu musi byc ;)

Powodzenia wszystkim w walce z pokusami ;>

 Bilans:

11.00 - 2 ogórki

13.15 - część panierowanego kalafiora, opiekanego ja jednej łyżeczce oleju

15.00 - kawałeczek bułki z serkiem białym, jogurt z musli i orzechami, pół małego banana

          (wszytskiego niewielkie ilości - czyszczenie lodówki;p )

reszty wolę nie pisać

.... nie chce komentować swojego obżarstwa :( okresie odejdz!! ;o

Aktywność:

10 min na rowerku stacjonarnym

100 unoszeń nóg

50 brzyszków

1 min deska

Mel B abs
godzina spacero-biegu