Day 3

Cześć ;))

Wczoraj mnie tu w ogóle nie było, a juz tłumacze dlaczego. Cały dzien na wyjeździe byłam, wróciłam wieczorkiem.

I dlatego też ze zdrowym odżywianiem różnie bywało. Do połowy dnia super, a potem zaczynało mi siły brakować wiec musiałam coś jeść. A akurat w 'tych' dniach potrzebuje wiecej energii. Ale nie przejmuje sie jakoś specjalnie. Po prostu dalej robie swoje ;)
Dziś już w domku jestem więc dużo lepiej to będzie wygladało :) Nie można się obwiniać bo raz coś poszło nie po naszej myśli ;) Tylko dążyć do tego żeby to sie bardzo rzadko albo już nigdy nie powtarzało ;)

No wiec zmykam na śniadanko;) wróce z bilansem i mam nadzieje aktywnością później :)

MIłego dnia ;*

edit.

Zawaliłam. Miało być lepiej, a było tak samo... :|

aaaa... musze sie ogarnąć!